Zima często usypia naszą czujność. Kot śpi dłużej, je chętniej, a opiekun ma wrażenie, że wszystko jest w porządku. Tymczasem to właśnie zimą często pojawiają się problemy, które opiekunowie zauważają dopiero wtedy, gdy coś już poszło nie tak: odwodnienie, podrażnienia oczu, nadmierne tycie, nuda i zimne przeciągi, które z pozoru „tylko dmuchają”, ale wywołują konkretne dolegliwości.
Dla sklepu to świetny moment, by wejść w rolę doradcy – spokojnie, rzeczowo i z troską o zwierzę.
Z tego artykułu dowiesz się:
• jak rozpoznać zimowe potrzeby kota,
• jak wytłumaczyć opiekunowi najważniejsze zagrożenia,
• jakie produkty doradzić, by realnie poprawić komfort pupila,
• jak budować zaufanie oparte na wiedzy i empatii.
1. Zimowe odwodnienie – cichy, ale bardzo realny wróg kota
Zimą w mieszkaniach robi się gorąco, ale też… sucho. Gdy ogrzewanie pracuje pełną parą, wilgotność powietrza spada nawet o połowę. Kot pije wtedy jeszcze mniej niż zwykle, bo nie czuje pragnienia tak jak człowiek. Efekt? Gęstszy mocz, większe ryzyko krystalizacji i nieprzyjemne dolegliwości dolnych dróg moczowych, które opiekun zauważa dopiero wtedy, gdy kot zaczyna częściej chodzić do kuwety lub miauczeć przy oddawaniu moczu.
Wskazówka!
Poleć fontannę oraz wprowadzenie 1–2 porcji mokrej karmy dziennie – nawet jako niewielki dodatek do diety.
Koty reagują na ruch wody. Fontanna zachęca je do częstszego picia, a mokra karma podnosi poziom nawodnienia bez „zmuszania” kota do dodatkowej wody. To szczególnie ważne u zwierząt wysterylizowanych, starszych oraz tych, które mają już historię problemów z pęcherzem. Nawodnienie to zimą najprostszy sposób, by zapobiegać wielu trudnym przypadkom, które potem kończą się u weterynarza.

2. Zimowy apetyt i przybieranie na wadze – częstsze, niż sądzą opiekunowie
Gdy dni robią się krótsze, a kaloryfery grzeją pełną parą, koty przechodzą w tryb oszczędzania energii. Więcej śpią, mniej się ruszają, a jednocześnie… chętniej jedzą. Wystarczy kilka tygodni, by kot, zupełnie niepostrzeżenie, przybrał 0,5–1 kg. Opiekun zauważa to najczęściej dopiero wtedy, gdy pupil wygląda „pełniej” i trudniej wyczuć pod palcami jego żebra.
Wskazówka!
Zaproponuj karmę o nieco niższej kaloryczności albo miski spowalniające jedzenie – szczególnie dla kotów mało aktywnych.
Miski spowalniające wydłużają czas posiłku i pomagają kotu jeść wolniej, dzięki czemu szybciej czuje sytość. Karmy o obniżonej kaloryczności pozwalają utrzymać prawidłową masę ciała, nawet gdy aktywność spada. To proste rozwiązania, które zapobiegają zimowemu tyciu – a to przekłada się na zdrowie stawów, lepszą kondycję i mniej kłopotów w przyszłości.
3. Zimno i przeciągi – ryzyko, które opiekunowie lekceważą
Koty kochają parapety, chłodne płytki i balkonowe obserwacje świata. Zimą jednak te miejsca stają się zdradliwe. Chłodne podłoże obciąża organizm, a przeciągi – zwłaszcza te niewyczuwalne dla człowieka – mogą prowadzić do przeziębień, kataru czy stanów zapalnych. Najbardziej narażone są koty krótkowłose, seniorzy, zwierzęta chorujące przewlekle oraz pupile o delikatnej budowie.
Wskazówka!
Zaproponuj ciepłe legowiska, maty termoizolacyjne lub miękkie podkłady filcowe, które można położyć na parapecie czy podłodze.
Dobra izolacja od zimnego podłoża daje natychmiastowy efekt: kot chętniej odpoczywa w swoim ulubionym miejscu, mniej drży, lepiej śpi i rzadziej łapie zimowe infekcje. To jedna z tych porad, które opiekun doceni od razu – a kot jeszcze szybciej.
4. Okno zimą – ulubione miejsce kota, ale z ukrytym ryzykiem
Kot może przesiedzieć przy oknie pół dnia – to jego naturalna „telewizja”. Zimą jednak uchylone okno działa jak zimny tunel powietrzny. Ten delikatny, często niewyczuwalny dla człowieka przeciąg potrafi wywołać zapalenie spojówek, łzawienie oczu czy katar. Dla opiekuna to zaskoczenie: „Przecież okno było tylko lekko uchylone”.
Wskazówka!
Zaproponuj ustawienie legowiska, maty lub podkładu w pobliżu okna – ale w miejscu osłoniętym od przeciągów.
Dzięki temu kot może dalej obserwować świat, nie rezygnując ze swoich zimowych rytuałów. Opiekun nie zabiera mu ulubionego miejsca, a tylko chroni przed chłodem i infekcjami. Prosta podpowiedź, która realnie poprawia komfort kota w sezonie grzewczym.

5. Koty wychodzące – zimowe ryzyka, o których mówi się za mało
Kotów nie powinno się wypuszczać samych na zewnątrz, szczególnie zimą. To pora roku, w której ryzyko dla zdrowia kota wzrasta wielokrotnie. Niskie temperatury mogą prowadzić do odmrożeń uszu i opuszek, sól drogowa podrażnia skórę i wnika w mikrouszkodzenia, a po wylizaniu powoduje stany zapalne. Dodatkowe zagrożenie stanowią płyny do odmrażania szyb – pachną „słodko”, a już niewielka ilość jest dla kota toksyczna. Zimą częściej dochodzi też do wypadków z udziałem komory silnika. Koty szukają tam ciepła, nie zdając sobie sprawy, że to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc.
Warto podkreślać w rozmowie z klientem, że kot niewychodzący może w pełni realizować swoje potrzeby w domu. Odpowiednio dobrane wędki, tunele, zabawki imitujące polowanie, drapaki, półki i regularna zabawa pozwalają kotu pozostać aktywnym, zrelaksowanym i spełnionym – bez narażania go na zimowe zagrożenia. To bezpieczna i w pełni wystarczająca alternatywa, która lepiej wspiera zdrowie i zachowanie kota niż ryzykowne wychodzenie.
Wskazówka!
Jeśli mimo Twoich argumentów klient nadal decyduje się wypuszczać kota, poleć mu preparaty ochronne do łap, najlepiej takie, które tworzą na skórze barierę ochronną. Przypomnij też o zasadzie: „Zanim odpalisz auto – stuknij w maskę”.
To drobne działania, które mogą realnie wpłynąć na zdrowie, a nawet życie kota. Wielu opiekunów po prostu nie zna zimowych zagrożeń, dlatego Twoje podpowiedzi mają tak duże znaczenie.
6. Zimowa nuda – główna przyczyna problemów behawioralnych
Zimą kot ma mniej okazji do ruchu: dni są krótkie, opiekunowie wracają do domu po zmroku, a cały rytm dnia zwalnia. Dla kota oznacza to jedno – kumulację energii bez możliwości jej rozładowania. I ta energia znajduje ujście: drapanie mebli, nocne bieganie po mieszkaniu, głośne miauczenie albo narastające napięcia między kotami w jednym domu. To nie złośliwość, tylko po prostu nuda.
Wskazówka!
Polecaj zabawki angażujące: wędki, piłki, tunele, interaktywne zabawki na przysmaki oraz drapaki z półkami, które stwarzają przestrzeń do wspinaczki.
Już dwie krótkie sesje zabawy dziennie (3–5 minut!) potrafią całkowicie zmienić zachowanie kota. Znika frustracja, spada napięcie między kotami, a nocne szaleństwa stają się rzadsze. To jedna z najbardziej efektywnych i jednocześnie najłatwiejszych do wdrożenia porad, które doceni zarówno opiekun, jak i cały dom.

7. Skóra i sierść zimą – więcej problemów, niż widać gołym okiem
Sezon grzewczy to trudny czas dla kociej skóry. Suche powietrze sprawia, że sierść matowieje, pojawia się łupież, a kot częściej się drapie. Opiekun zwykle wzrusza ramionami: „Zimą tak już jest”, ale to sygnał, że skóra potrzebuje wsparcia, zwłaszcza u kotów wrażliwych, starszych czy z długą sierścią.
Wskazówka!
Zaproponuj suplementy z kwasami omega-3 oraz szczotki dobrane do typu sierści – inne dla ras krótkowłosych, inne dla półdługowłosych czy puchatych.
Kwasy omega-3 wspierają nawilżenie skóry od środka, a regularne wyczesywanie poprawia krążenie i usuwa martwy włos, zmniejszając swędzenie. Co ważne, opiekun widzi pierwsze efekty już po kilku tygodniach, więc jest to rekomendacja, która szybko buduje jego zadowolenie i zaufanie.
Podsumowanie – najważniejsze zimowe wskazówki dla opiekuna kota
- Nawodnienie: zimą kot pije mniej – poleć fontannę i mokrą karmę.
- Masa ciała: mniejsza aktywność = większe ryzyko tycia – pomogą miski spowalniające i karmy o niższej kaloryczności.
- Zimno i przeciągi: parapet i płytki mogą wychładzać – poleć ciepłe legowiska i maty izolujące.
- Okno zimą: przeciągi wywołują infekcje – legowisko blisko okna, ale w miejscu osłoniętym.
- Koty wychodzące: odmrożenia i sól to realne ryzyko – preparaty do łap + przypomnienie „Stuknij w maskę”.
- Nuda: zimą rośnie frustracja – wędki, zabawki interaktywne i drapaki rozładowują energię.
- Skóra i sierść: suche powietrze = łupież i swędzenie – omega-3 i dobrana szczotka szybko pomagają.